W przedostatnim dniu Mistrzostw Europy, Włosi pokonali Turcję 84 – 75 (po dogrywce). Turkom nic nie dała dobra gra Hidayeta Turkoglu, zdobywcy 34 punktów dla swojej drużyny. Po regulaminowym czasie gry na tablicy wyników widniał remis po 70, ale w dodatkowych pięciu minutach siły i doświadczenia mieli Włosi którzy są coraz bliżej awansu do ćwierćfinałów. Turcja niestety pojedzie do domu, bo w drugiej rundzie nie odnieśli żadnego zwycięstwa spośród 4 rozgrywanych spotkań. Swój ostatni mecz rozegrają w środę przeciwko Francji, w środę również Włosi zagrają z Niemcami.
Jeśli już mowa o drużynie Dirka Nowitzkiego to ciężko będzie im wygrać z Włochami jeśli będą tak grać jak w spotkaniu przeciwko Słowenii, w którym Niemcy uległy 47 – 77. Niemcy słabiutko rzucali, ze skutecznością ledwie 28 procent (17 rzutów na 60 prób), a najlepszym zawodnikiem w drużynie naszych sąsiadów zza zachodniej granicy był Dirk Nowitzki, 16 punktów (jedyny zawodnik który rzucił "dwucyfrówkę" w tym spotkaniu). W Słowenii brylował Matjas Smodis, 22 punkty.
W trzecim spotkaniu wczorajszego wieczoru, Francja uległa nie pokonanej Litwie 75 – 88. Dla Litwinów najwięcej punktów zdobył Ramunas Siskauskas, 19 punktów.