W dzisiejszym odcinku..

 ..transferowych sensacji niestety bez jakiś wielkich "trade'ów". Może to i dobrze, że póki co ważni zawodnicy przedłużają umowy ze swoimi klubami. Bo częste zmiany nie są dobre, no chyba że naprawdę trzeba zrobić małe porządki. Wszyscy oprócz San Antonio Spurs, mają do poprawienia wiele "trybów" w swoich "silnikach" jedni mniej drudzy więcej, to zależy. Milwaukee Bucks stwierdzili, że zatrzymają w swoich szeregach Mo' Williamsa, którego już podkupowali Miami Heat. Na szczęście, dla Bucks, Williams wybrał pieniądze i został na sześć lat za 52 miliony dolarów. Heat dawali "tylko" nie spełna 31 milionów za pięcioletnią umowę. Mo' lubi pieniążki… 

 

 Mikki Moore powiedział "papa" New Jersey Nets, a wszystko wygląda na to że Jamal Magloire powie "dzień dobry". Magloire najpierw musi przejść testy fizyczne, potem dostanie umowę gotową do podpisu. Nie wiadomo narazie nic na temat kontraktu i kwoty. Jamal musi się postarać bo w szerokim składzie Portland może już nie być miejsca…
 
 

 Toronto Raptors ostrzą sobie zębiska na kolegę Anthony'ego Parkera, Maceo Bastona. Baston gwiazda Maccabi Tel Awiw, ma za sobą przygodę z NBA – dwuletnią (dłużej grał w Europie jak do tej pory). Swoje pierwsze kroki "robił" w Toronto właśnie, w sezonie 2002 – 03 lecz szło mu przeciętnie (2.6 punktu na mecz 16stu spotkaniach). Potem była Indiana Pacers w sezonie 2006 -07, ale również bez rewelacji…