W czwartym dniu turnieju w Las Vegas amerykanie podejmowali reprezentację Kanady. Obyło się bez niespodzianki, USA wygrało 113 – 63. Przebieg spotkania był ciut inny niż w pozostałych dwóch meczach USA, bo w pierwszej kwarcie było widać ślady walki co dało wynik 28 – 21 w pierwszej kwarcie. Niestety w pozostałych "ćwiartkach" wszystko wróciło do normy, połowa spotkania i było 65 – 34 dla USA Team. Po raz kolejny najlepszym strzelcem drużyny został Carmelo Anthony, zdobywca 25 punktów. Dla kanadyjczyków najwięcej punktów zdobył, Olumuyiwa Famutumi (17 punktów). Dziś USA zagra z Brazylią, obie drużyny są nie pokonane jak do tej pory, obie wygrały 3 mecze, więc zapowiada się ciekawie.
Brazylia wygrała z Wyspami Dziewiczymi 93 – 89. W tym spotkaniu po raz kolejny najlepszym zawodnikiem był Leandro Barbosa (10 / 18 w rzutach za dwa punkty, 36 punktów w całym spotkaniu). Jednak wygrana nie przyszła łatwo, bo przeciwnicy Brazylii prowadzili nawet 12 punktami, lecz mimo to w trzeciej kwarcie Brazylia odzyskała kontrolę nad spotkaniem. Zawodnicy z Wysp Dziewiczych nie mogli zbliżyć się na więcej niż cztery punkty. Ale zwycięstwo to zwycięstwo, dziś jak wspominałem wcześniej Brazylia zagra z USA o zwycięstwo w grupie B.
W grupie A, reprezentacja Argentyny wygrała z Meksykiem 104 – 83, umacniając się tym samym na pozycji lidera (komplet wygranych). Na drugie miejsce w grupie awansowała reprezentacja Urugwaju wygrywając z Puerto Rico 82 – 79, mimo straty 19 punktów po pierwszej połowie. Bohaterem spotkania został Esteban Batista, zdobył 34 punkty, 15 zbiórek, oraz 4 przechwyty.