Reprezentacja USA wygrała swój siódmy kolejny mecz, tym razem pokonali Urugwaj 118 – 79. LeBron James był bohaterem wieczoru. James był bezbłędny w rzutach z dystansu, których trafił 11 na 11 prób (w tym cztery rzuty za trzy punkty). W całym meczu "Król" zdobył 26 punktów, najwięcej dla drużyny USA. W tym miejscu należy dodać, że wszystkie punkty LeBron zdobył w pierwszej połowie, bo w drugiej nie wyszedł na boisko tak jak reszta pierwszej piątki. To już drugi taki występ Jamesa, no ale w tym spotkaniu ktoś musiał zostać liderem pod nieobecność lekko kontuzjowanego Carmelo Anthony'ego. Melo nabawił się lekkiej kontuzji stopy, a dokładniej pięty. W drużynie Urugwaju mimo znacznej porażki, doskonale zagrał Esteban Batista, zdobywca 20 punktów. Lider turnieju w kategorii zbiórek, trochę zawiódł w tej materii bo zebrał tylko 5 piłek z tablic. No ale i tak występ może zaliczyć do udanych, w tym turnieju został na pewno zauważony i prawdopodobnie podpisze z jakimś klubem kontrakt. Następne, ostatnie spotkanie drugiej rundy, już jutro kiedy to USA zagra z niepokonaną jak dotąd Argentyną.
Jeśli mowa o Argentynie, to mało brakowało żeby tylko USA miało czyste konto. Argentyna wygrała z Brazylią 86 – 79, lecz dopiero po dogrywce. Dla zwycięzców nawięcej punktów zdobył Luis Scola, od niedawna zawodnik Houston Rockets, 23 oraz zebrał 12 piłek. W pozostałych spotkaniach Wenezuela uległa Puerto Rico 63 – 92, Kanada pokonała Meksyk 97 – 80. Do półfinałów awansują cztery najlepsze drużyny drugiej rundy, no dwie są pewne: USA i Argentyna tylko nie wiadomo w jakiej kolejności to się okaże dzisiaj, dwie pozostałe są jeszcze w "proszku" bo na dzień dzisiejszy 3 i 4 miejsce zajmuje odpowiednio Brazylia i Kanada, ale Urugwaj i Puerto Rico też nie są bez szans. Wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce. Do półfinałów na pewno nie wejdą drużyny Meksyku i Wenezueli.
Highlights: