Pierwsza notka ujrzała światło dzienne, 3 maja 2007 roku. Nie sądziłem, że starczy mi samozaparcia i cierpliwości, by kontynuować to pisanie aż do dziś. Bardzo dziękuje WAM, czytelnikom i przyglądaczom (mowa tutaj o ludziach którzy, czytują ale nie komentują). Dziękuje za wszystkie wytknięte blędy, które często powstawały w wyniku pośpiechu, a nie braku wiedzy na dany temat. Mam nadzieję, że zmiany które zostały (i będą wprowadzane sukcesywnie dalej) wprowadzone, na przestrzeni tego roku, ułatwiły czytanie moich koszykarskich wypocin. Czas na pozdrownienia:
– Karol Mówi – Jeden z najlepszych blogów, dotyczących NBA, w Polsce. Tam się zawsze coś dzieje, aczkolwiek mogłoby być częściej "pisane", ale wiem jak to jest Karolu.. 🙂
– Tratalk – Panowie Koji i Flo po pierwsze, rozpoczęli swojego bloga prawie w tym samym czasie co ja. Po drugie to właśnie Oni mnie jako pierwsi podlinkowal. Po trzecie okazali się znajomymi, znajomego. Po czwarte, najważniejsze, jakby pisali często byliby jednym z poważnych konkurentów Supergiganta, Pozdrawiam serdecznie…
– A skull full of maggots – Szkoda, że ostatnio trochę mniej o koszu, a więcej o F1, ale cztery cegły są warte wyróżnienia. Poza tym mogę się odwzajemnić, za to. Cegła zza krzaka, dla autora 🙂
– Hirek Wrona – Szacunek, za wymianę zdań. Nie spodziewałem się, że kontakt z kimkolwiek z ekipy C+, w jakiej czasem znajduje się Hirek, może dać pozytywne rezultaty,
– Superbasket – Spec od koszykówki uniwersyteckiej,
– Hej Hej tu EnBiEj – Świeży, acz obiecujący od pierwszych postó, blog. Trzymać tak dalej!
– GKP – Może nie bloguje tylko, i wyłącznie, o koszykówce, ale kiedy jest coś o 76ers to jest zawsze. Szkoda, że szóstki odpadły z PO. Cóż może next year…
– Supergigant – Last but not least. Poniedziałkowe fruwanie nad koszem, sprawia, że poniedziałek w Wybiórczej, jest bardziej "zjadliwy". Można z Wami się nie zgadzać, można Was nie lubić, ale jedno jest pewne, prawdopodobnie Wy rozpoczęliście sportowe blogowanie w Polsce.
To na tyle. Jeśli kogoś ominąłem to przepraszam.