Początek roku = twarde lądowania Wallace’a

 W ubiegłym sezonie Gerald Wallace miał kilka "gleb", które na szczęście kończyły się na strachu jednak groźnie wyglądały. Najpierw była przygoda z Mikki Moore’em, kilka dni potem podobny wypadek. W tym sezonie Wallace wiele razy leżał na deskach, lecz nic mu się nie działo. Nawet ostatnie starcie z Shaqiem zakończyło się szczęśliwie…

 W spotkaniu z LA Lakers było zgoła inaczej. W czwartej kwarcie Wallace starał się wejść pod kosz. Na jego drodze stanął Andrew Bynum.

 Gerald musiał zostać przewieziony do szpitala. Złamane żebro, prawdopodobnie zapadnięte płuco, 15 punktów, 4 zbiórki, 2 asysty. To wczorajszy bilans Wallace’a. Bobcats wygrali po dwóch dogrywkach, 117 – 110.