Atlanta Hawks będą od nowego sezonu, 2007 – 08 , grali w innych strojach. Mało tego Hawks zmieniają swoje logo. A szkoda bo to stare kojarzyło się ze Spuddem Webbem, Wilkinsem. A nowe logo i strój wygląda tak:
No cóż trzeba iśc z duchem czasu, ale plastykowe stroje jakoś psują historie drużyny Hawks. Stare logo przetrwało 12 lat natomiast wzory strojów osiem. Szkoda…
Chauncey Billups oficjalnie przeszedł na ciemną stronę mocy, to znaczy będzie wolnym agentem szukającym nowego klubu i pieniędzy. Wahał się, zarzekał że nie odejdzie ale zrobił krok ku odejściu. Chociaż może Detroit Pistons podbiją cenę ewentualnego kupca. Kto wie, w dniu draftu może się wszystko wyjaśnić. Mimo to Billups dalej mówi, że chce dalej grać dla "tłoków".
Bonzi Wells, chyba spotulniał, bo zamiast się wykłócać o pracę w nowym klubie, stara się wywalczyć miejsce w Houston Rockets. Podobno kojąco zadziałał fakt, że Rick Adelman został nowym szkoleniowcem "rakiet". Wygląda na to, że Bonzi ma jeszcze trochę oleju w głowie, bo poprzedni sezon nie był dla niego udany. Kontuzje przeplatane kłotniami z Jeffem Van Gundy'm, nie zrobiły dobrze dla jego kariery i dokonań "statystycznych". Wells chyba bardzo lubi Adelmana, bo grał dla niego w Sacramento Kings, i dla przykładu w sezonie 2005 – 06 grał jak z nut w playoffs. Czy w Houston pokaże na co go stać?
A na koniec mały "pees" skierowany do panów z Supergiganta. Panowie nie piszcie pierdół, że Tim Duncan jest najlepszym pierwszym numerem draftu w historii a Joe Smith najgorszym. Bo jeśli was pamięć nie myli w historii NBA mieliśmy takie "jedynki" jak Michael Olokowandi, Kwame Brown jeśli mowa o tych najgorszych. A jeśli chodzi o najlepszych to naprawde nic nie mówi Wam panowie człowiek nazywający się Lew Alcindor? Oscar Robertson? A może z bardziej nowożytnych czasów Hakeem Olajuwon? Patrick Ewing? Naprawdę wstydżcie się. Ja rozumiem, że draft z roku 1969 (w tym roku wybrano Jabbara) to przeżytek ale dzięki tym zawodnikom mamy takich Duncanów, Howardów, i resztę utalentowanych gości, którzy czerpią garsciami z najlepszych cech legend. I to właśnie te legendy powinny być potraktowane w waszym artykule. Kareem Abdul Jabbar vs. Tim Duncan chyba nie trzeba mówić kto grał/gra lepiej.