Joey Crawford spowrotem wrócił do łask, po tym jak zawiesił go David Stern pięć miesięcy temu za swoje nie wytłumaczalne potraktowanie Tima Duncana 15 kwietnia tego roku. Stern powiedział, że przeszedł długą rozmowę z Crawfordem która pokazała że to już przeszłość. Joey Crawford uczeszczał bowiem na zajęcia które miały mu pomoc zachować zimną krew podczas sędziowania spotkań. Szkoda by było przecież, że sędzia z tak wielkim stażem (31 sezonów sędziowania, ponad 2 tysiące spotkań) przestał robić to co potrafi, a że zdarzyła mu się mała wpadka można mu chyba wybaczyć. W końcu to nie sprawa ala Tim Donaghy.
Kibice z Golden State mogą odetchnąć z ulg, bowiem Don Nelson będzie trenował dalej "wojowników". Nelson będzie trenował Warriors jeszcze przez conajmniej dwa lata, za które dostanie więcej pieniędzy niż wcześniej ustalono, stąd właśnie te rozmowy i to wahanie się coacha Nelsona. Ale na szczęście wszyscy doszli do porozumienia, nawet wypracowano jeszcze jedną "opcję", dotyczącą pozostania Dona na trzeci sezon, ale pod warunkiem że się Nelson zgodzi.
Elton Brand wraca do zdrowia, powoli ale wraca. Parę dni temu usunięto mu gips z kontuzjowanej nogi, teraz przez sześć tygodni będzie chodził w specjalnym bucie. Dobrym znakiem jest rozpoczęcie rehabilitacji przez Branda, szybciej niż spodziewali się tego lekarze. Także to dobry znak, ale o powrocie do gry w tym roku raczej nie ma mowy.
Kibice Utah Jazz natomiast są w gorszych humorach, po tym jak Andrei Kirilenko ogłosił na swoim blogu że nie ma zamiaru wcale ale to wcale wracać do gry w Utah. Utah Jazz potwierdzili prośbę zawodnika o transfer, także zapowiada się coś większego nie wiadomo kto za kogo i dokąd ale prawie pewne jest to że Kirilenko odejdzie. Swoją decyzję uwarunkował faktem iż system który stara się wdrożyć trener Jerry Sloan nie pasuje Andrejowi. Jest tylko jedna przeszkoda, Kirilenko jest "uwiązany" sześcioletnim kontraktem z Utah który kończy się dopiero w 2011 roku. Może w końcu Phoenix Suns zrobią to co obiecywali całe wakacje, czyli oddadzą Shawna Mariona za kogoś kto w zamian coś przyniesie do klubu. Miał być Garnett nie udało się, miał być Kobe pewnie to też się nie uda, to może tegoroczny Mistrz Europy da się zwabić do "słońc"?