Kilka dni temu świat obiegła wiadomość dotycząca wypadku Rodney’a Rogersa. Najlepszy rezerwowy ligi w 2000 roku, spadł z quada podczas przejażdzki po lasach Vance County, w wyniku czego został sparaliżowy od ramion w dół. Rogers został wybrany przez Denver Nuggets z numerem 9 w Drafcie 1993. Karierę zakończył w 2005 roku w Philadelphii 76ers. W ciągu 12 lat kariery zdobywał średnio 10.9 punktu, 4.5 zbiórki oraz 2 asysty w każdym meczu. Pozostaje mieć nadzieję, że Rodney wróci do zdrowia.
Inny zawodnik sprzed lat mający kłopoty ze zdrowiem to Wayman Tisdale. Jak pisałem wcześniej Tisdale stracił praktycznie połowę prawej nogi. Teraz trzeba nauczyć się żyć od nowa.
Dalsza kariera Cuttino Mobleya stoi pod sporym znakiem zapytania. Świeży nabytek New York Knicks ma kłopoty z sercem. Wskazują na to złe wyniki badań wykonanych "pod ten" transfer. Lekarze zgodnie twierdzą, że powiększone serce Mobley’a może w końcu odmówić posłuszeństwa.
Na koniec lekka doza optymizmu. Po 21 miesiącach kariery, głównie składającej się z kontuzji, Sean May zaliczył double – double. Cud ten wydarzył się, w wygranym przez "rysie", spotkaniu przeciwko Oklahoma City Thunder. 10 punktów i 11 zbiórek. Czyżby kłatwa 13stego numeru draftu (May został wybrany z 13 numerem Draftu 2005) zaczynąła wygasać?
