Młodzi gniewni

 Chris Paul, w wygranym meczu numer dwa przeciwko Dallas Mavericks, pokusił się o kolejny rekord. W 1993 roku Mugsy Bogues zdobył 15 asyst, Paul poprawił ten wynik o 2 podania. Do tych 17 asyst, CP3 dołączył 32 punkty. 33,5 punktu oraz 13,5 asysty to całkiem dobry wynik jak na kogoś, kto debiutuje w Playoffs.

 Paula dzielnie wspierał, inny młodzian z Nowego Orleanu, David West (27 punktów).

 Hornets wygrali mecz 127 – 104. Dwa następne spotkania odbędą się w Dallas. Jeśli Hornets będą tak grać jak do tej pory, to nie ważne gdzie, ale wygrają. Cuban będzie musiał się poważnie zastanowić co jest nie tak z jego drużyną. Rok temu przegrali z Golden State, teraz wszystko wskazuje na to, że ulegną "szerszeniom". Jednak nie uprzedzajmy faktów, w najbliższy piątek mecz numer trzy.

 Po raz drugi wygrali również, Orlando Magic. Dwight Howard nie miał sobie równych, notując znowu ponad 20 punktów i zbiórek (29 punktów, 20 zbiórek). Ostatni taki popis, mogliśmy oglądać w wykonaniu Kevina Garnetta * w 2004 roku.

 Ale nawet Superman, musi czasem odpocząć. Marcin Gortat zastępował Howarda, przez niewiele ponad 4 minut. W tym czasie zaliczył jedną zbiórkę, nie oddając żadnego rzutu. Widać, że Marcin wypracowuje sobie coraz lepszą pozycję w zespole, bo mecz nie należał do tych, w których wynik już jest znany na początku czwartej kwarty. W tym spotkaniu, do ostatnich sekund nie było wiadomo, kto wygra. Gdyby Chris Bosh trafił ostatni rzut, Raptors wygraliby ten mecz, tym samym remisując w pierwszej rundzie Playoffs. A tak, Magic są bliżej półfinałów Konferencji Wschodniej.

 Na Zachodzie, Spurs znowu dali szkołę Suns. Tym razem wykład prowadzili: Tony Parker (32 punkty, 7 asyst), Manu Ginobili (29 punktów) i Tim Duncan (18 punktów, 17 zbiórek). Temat prelekcji: "Jak zabrać komuś 14 punktów przewagi w ciągu 24 minut".

 Wykłady przenoszą się, do Phoenix. Fani już teraz, są "głodni wiedzy".

*
 Kevin Garnett został najlepszym obrońcą ligi. Szczęśliwy tatuś, zdeklasował konkurentów Marcusa Camby'ego oraz Shane'a Battiera w głosowaniu Defensive Player of the Year. To pierwszy tytuł w, bardzo bogatej, karierze Big Ticketa.

 Wiadomo, że najlepszy obrońca musi mieć "lepkie ręce". Jednak bycie najlepszym defensorem, przysparza kłopotów w życiu codziennym. Tu zegarek, tam portfel….