Mała porcja wiadomości.

 
Charles Oakley jechał na bombie, i mało tego zatrzymali go dzielni policjanci ze stanu Georgia. Oakley był po paru głebszych (chociaż nie miał tyle alkoholu we krwi, by przekroczyć dopuszczalny poziom w stanie Georgia), co widać było po tym jak porusza się swoim pojazdem. Na szczęście nikomu się nic nie stało, Charles posiedział chwile w areszcie i po krzyku. Swoją drogą to bardzo ciekawe, człowiek nie przekroczył dopuszczalnego limitu alkoholu we krwi, a jednak musiał być aresztowany.


 
 Niestety mam złe wieści, dla fanów Toronto Raptors i T.J. Forda. Ford po niefortunnym wypadku, odczuwa bóle kręgosłupa. Lekarze rozpoznali u niego nacisk na rdzeń kręgowy (co prawda niewielki, ale to zawsze zagrożenie), lecz taki stan zdrowia nie jest spowodowany tylko ostatnim wypadkiem. To już jest piąty raz, kiedy Ford spada na parkiet w taki sposób. Pierwsza taka wywrotka zdarzyła mu się na drugim roku gry na uczelni Texas, wtedy również była potrzebna pomoc sanitariuszy. Tak o sprawie mówi Brian Colangelo:

I talked to him last episode, and I got a sense that each and every time something happens to him, he’s going to have this idea in his mind that it might be the last time he plays,"



 Keon Clark
, były gracz Toronto Raptors (Ci to mają dziś pecha…), ma kłopoty z prawej i to wiemy, jednak podczas przedsłuchania Clark przyznał, że nigdy nie wychodził na boisko trzeźwy. Powiedział, że zaczął pić w szkole średniej przed meczami, w NBA natomiast potrafił napić się w przerwie meczu. No to teraz jest komplet broń, narkotyki, alkohol.