Zapowiada się na trzęsienie ziemi w szeregach Detroit Pistons. Joe Dumars na konferencji prasowej powiedział, że potrzebne są znaczące transfery, by Detroit Pistons mogli wrócić na sam szczyt. Dumars nie ukrywał, że każdy z zawodników pierwszej piątki może spodziewać się "biletu" do innego klubu. Nieoficalnie mówi się, że pierwszymi kandydatami do odejścia są, Chauncey Billups oraz Rasheed Wallace. Opcjonalnie również, Tayshaun Prince. Zmiany zaczęły się od zwolnienia Flipa Saundersa, z posady głównego szkoleniowca Pistons. W tym tygodniu mamy poznać nowego trenera, ma nim być Michael Curry dotychczasowy asystent Saundersa.
Dumars już raz pomógł, w doprowadzeniu Pistons do mistrzostwa ligi. Było to w 2004 roku. Rok później, Tłoki wygrały Konferencję Wschodnią, przegrywając Finał. Wszystkie te sukcesy zostały osiągnięte, dzięki odpowiednim ruchom kadrowym, które to spowodowały, że zbieranina zawodników niechcianych w innych klubach, zamieniła się w doskonale naoliwioną maszynę. Może i tym razem, Dumarsowi dopisze szczęście.