Jamison dołączy do Gilberta Arenasa?

Podczas spotkania Dallas Mavericks – Washington Wizards, kontuzji doznał Antawn Jamison. Uraz kolana okazał się na tyle poważny, że Jamison musiał wychodzić w asyscie kolegi. Gilbert Arenas dopiero wróci w styczniu 2009, Jamison w tym roku przy mniej "pomyślnych wiatrach" również może przesiedzieć mecze w garniturze. Z "czarnoksięskiego" tercetu zdrowy jedynie pozostaje Caron Butler. Tylko na jak długo.

 Wizards przegrali ten mecz, 82 – 108. Dla pokonanych najwięcej punktów zdobył Andray Blatche, 18. Wśród Mavericks najlepszymi strzelcami okazali się Brandon Bass oraz Dirk Nowitzki, zdobyli po 17 punktów.

 O ile dla Waszyngtonu to był smutny mecz, to w LA i Portland było wesoło. Radość ta wynika nie z wyników, tylko z powrotów pewnych graczy. I tak w Lakers po 9 miesięcznej przerwie na boisko wrócił Andrew Bynum. "Jeziorany" co prawda przegrali 90 – 99

 "Jeziorany" co prawda przegrali 90 – 99, jednak postawa Bynuma zadziwiła, 15 punktów i 8 zbiórek.

 W Portland podwójnie radośnie. Trail Blazers pokonali Sacramento Kings 110 – 81, z wreszcie zdrowym Gregiem Odenem. Spóźniony debiutant zdobył w tym meczu 13 punktów zebrał 5 piłek.

 W innych spotkaniach:

 – Houston Rockets – Memphis Grizzlies 96 – 93 (O.J. Mayo 14 pkt., Hamed Ehadadi 5 pkt. i 4 zbiórki, Ron Artest 15 pkt.),

 – Toronto Raptors – Cleveland Cavaliers 104 – 84