Przez cały czas trwania rywalizacji pomiędzy Cleveland Cavaliers i Boston Celtics, Paul Pierce miał kłopoty ze zdobywaniem punktów i nie mógł jakoś wejść w rytm gry. W spotkaniu numer jeden trafił tylko dwa rzuty, na 14 podejść. W meczu numer pięć trafił 5 na 15 rzutów z gry. Jednak w meczu numer siedem, Pierce stanął na wysokości zadania. W ciągu niespełna 44 minut spędzonych na parkiecie (mimo drobnego urazu w drugie kwarcie), The Truth zdobył 41 punktów (13 – 23 w rzutach za dwa, 4 – 6 w rzutach za trzy, 11 – 12 za jeden punkt). A kto oglądał mecz, ten wie, że nie było łatwo.
Nie było łatwo, bo po drugiej stronie barykady był LeBron James. To właśnie dzięki jego rzutom za trzy punkty (tylko 3 celne trójki na 11 prób), w czwartej kwarcie spotkania, Cavs trzymali się blisko Celtics. LBJ zdobył w tym meczu 45 punktów, co jest czwartym wynikiem w historii spotkań numer 7 w NBA Playoffs. Boston Celtics ostatecznie wygrali z Cleveland Cavaliers, 97 – 92.
Pierwszy mecz Finałów Konferencji Wschodniej, już w najbliższy wtorek. Przeciwnikiem Bostonu będą Detroit Pistons. A już dziś poznamy brakującego finalistę na Zachodzie NBA, bowiem San Antonio Spurs gościć będą w Nowym Orleanie.
* 41 punktów Paula Pierce'a, dało mu drugie miejsce w tabeli strzelców wszechczasów Boston Celtics (w meczach numer 7 PO). Liderem tej klasyfikacji jest Sam Jones , który w 1963 roku zdobył 47 punktów w meczu numer siedem Finału Konferencji Wschodniej. Celtics grali wtedy przeciwko Cinncinnati Royals.
*2 W trzeciej kwarcie spotkania Anderson Varejao wsiadł na stacjonarny rower i zaczał ćwiczyć. W całym meczu zdobył pięć punktów. P.J. Brown, bez zbędnego pedałowania, rzucił 10 punktów oraz zebrał sześć piłek.
A na koniec, kolejna część Garbage Time All – Stars.