Carmelo Anthony jest doskonałym przykładem osoby, która wie jak z głową zarobić sporo kasy. Wraz ze startem sezonu Melo zaszokował wszystkich swoją fryzurą.
Potem pojawiła się reklama NBA ’09, gdzie Melo przegrywa "zakład" i jest zmuszony do ścięcia włosów.
Nie wiadomo, jaką gażę ujrzał Carmelo na wyciągu z konta, jednak już teraz wiadomo, że jego (nowo powstały) zakład fryzjerski zarobi krocie. 6 listopada bieżacego roku miało miejsce otwarcie Studio 15. Anthony, oczywiście obecny podczas otwarcia zakładu, zapytany czemu wszedł w ten interes odpowiedział:" Zawsze chciałem mieć coś takiego". Jak przystało na szanujący się tego typu przybytek, oprócz usług czysto fryzjerskich, można skorzystać z pomocy kosmetyczek, wizażystek, specjalistek od paznkoci. Także jeśli będziecie kiedyś w centrum Denver, wpadnijcie na 1740 Blake Street. Może po zakończeniu kariery, Melo będzie tam sam osobiście dbał o fryzury swojej klienteli.