Stało się. Kevin Garnett został nowym "Celtem". Do Minnesoty przeszli: Ryan Gomes, Al Jefferson, Gerald Green, Theo Ratliff, oraz Sebastian Telfair. Oprócz tego Minnesota dostała dwa prawa wyboru w pierwszej rundzie draftu (wybór w 2009 r. będzie przekazany pod warunkiem, że nie będzie to żaden z pierwszej "trójki"), oraz pieniądze. To największy transfer, w kategorii tych "za jednego" zawodnika. Poprzedni z tych największych miał miejsce w 1999 roku kiedy Portland Trail Blazers pozyskali Scottie'ego Pippena z Houston Rockets. Za Pippena oddano sześciu zawodników. Za Garnetta siedmiu. Co z tego wynika? Wynika z tego to, że Boston Celtics staną się, mogą się stać oczywiście jeśli wszystko będzie szło dobrze, potęgą Konferencji Wschodniej a z czasem może i całej ligi. Paul Pierce, Ray Allen oraz Garnett będą gwarancją sprzedanego kompletu miejsc w zbliżającym się sezonie. No i może z czasem Boston przypomni, sobie i swoim kibicom, o swoich tradycjach i dołoży 17 tytuł do swojej kolekcji. Może…