Los Angeles Lakers wyszli na prowadzenie w Finale Konferencji Zachodniej 2 – 1. Nuggets przed własną publicznością ulegli najlepszej (bilansowo) ekipie Zachodu 103 – 97.
I jak tutaj się nie zgodzić, że Lakers grają najlepiej w clutchu (nie mylić z kluczem) ? W tym spotkaniu było to widać najwyraźniej. W ostatniej minucie spotkania Kobe Bryant zdobył, aż osiem punktów (z dziesięciu punktów zdobytych przez "jeziorowców"). Gospodarze w tym samym czasie zdobyli ledwie dwa punkty.
Wygrana w Denver sprawia, że Lakers mogą coraz spokojnie myśleć o grach Finałowych. Czyżby wszystko było z góry ustalone, jak sugeruje h2o ? Zobaczymy jak to będzie w meczu numer cztery.

A dziś Orlando – Cleveland Game 3 ! Czy Magicy coś wyczarują ? Pozostaje mieć nadzieję, że znajdzie się zaklęcie zatrzymujące rzuty, w ostatniej sekundzie, LeBrona Jamesa.
