Diesel na energię słoneczną

 Stała się rzecz, niemożliwa, awykonalna, trudna do wyobrażenia. Shaquille O’Neal przeszedł do Phoenix Suns, w zamian za Shawna Mariona oraz Marcusa Banksa. Czy dzięki temu transferowi, Phoenix będzie lepszym zespołem? Odpowiedzią będzie oczywiście gra Shaq’a. W tej materii zdania są podzielone, jedni mówią, że Shaq poprostu poszedł do Phoenix by zakończyć tam karierę, drudzy twierdzą, że zmiana zespołu wpłynie pozytywnie na O’Neala, licząc na to, że powróci Shaq Attack sprzed lat. Ja stoję po środku, bo faktycznie O’Neala stać na zmotywowanie się, i pokazanie ostatni raz jak "to się robi". Słońca mogą faktycznie lepiej grać, kiedy trochę zwolnią, bo nie myślą chyba, że Shaq będzie biegł do każdej kontry. Z drugiej strony ile można wymagać od organizmu O’Neala, który swoje lata ma i swoje już w tej lidze przeszedł. Czy faktycznie, taki będzie strój Shaqa w barwach Suns ?

 Pozostaje tylko wierzyć, że obietnice dane Steve’owi Nashowi, kibicom Phoenix, będą miały swoje pokrycie w grze. Przecież silniki diesla są co prawda drogie, ale bardzo wytrzymałe. Oby ten silnik napędzany energią słoneczną, nie zatarł się przedwcześnie. I oby Steve Nash mógł się cieszyć, tak jak Kobe Bryant, nowym nabytkiem drużyny.

 A Miami? Ten sezon D-Wade, może spisać na straty. Bo skoro z O’Nealem nie zdziałali dużo, to i z Marionem nie powinni więcej. Zostaje liczyć na to, że w Drafcie 2009 coś się trafi, albo jakiś letni transfer poprawi sytuację?

 Równo dwa tygodnie zostały do zamknięcia okna transferowego, a jeszcze kilku zawodników może zmienić swoją przynależność klubową. Często się wspomina o trasferach Sama Cassela do Boston Celtics, oraz Josha Smitha do 76ers. Jedno jest pewne, szalone transfery mamy za sobą.