Ciąg dalszy „rumorsów”

  Seattle SuperSonics podpisali kontrakt z Kevinem Durantem oraz Jeffem Greenem. Numery 2 i 5 tegorocznego draftu mają zarabiać odpowiednio, 3,4 mln dolarów jeśli chodzi o Duranta, Green zadowoli się ma dostać 2,5 miliona za pierwszy rok gry. W drugim roku będzie "na bogato" bo ich gaża wzrośnie o 300 tysięcy dolarów.

 


  Juan Carlos "La Bomba" Navarro, gwiazda europejskiej koszykówki, dostał zgodę na grę w Washington Wizards. Jego dotychczasowy klub Winterthur FC Barcelona, doszedł do porozumienia z "czarodziejami". Navarro został wybrany przez Wizards w drafcie 2002 z numerem 40stym w drugiej rundzie draftu. Washington szuka wzmocnień, ponieważ Gilbert Arenas może opuścić klub więc trzeba szukać kogos kto nie będzie "drogi" ale jednocześnie da wsparcie ogniowe. A Navarro wie jak wygrywać.
 
 

 Chicago Bulls walczą co sił o utrzymanie Andresa Nocioniego w swoich szeregach, ale nie jest im łatwo bo do argentyńczyka napływają różne oferty. Najpoważniej mówi się o przejściu Nocioniego do Memphis Grizlies. Ale po pierwsze jeszcze nie ma 11 lipca, będzie niedługo, a po drugie to Bulls mają prawo podbić ewentualną ofertę Memphis. No i po trzecie jeśli dojdzie do podpisu ze strony Andresa, to Bulls nie chcą zostać bez niczego. Jedyną osobą która tak naprawdę Bulls byliby zainteresowani ze składu Grizzlies to Pau Gasol, ale raczej to nie wchodzi w grę.
 

  Grant Hill jest już jedną nogą w Phoenix. Jak wróbelki ćwierkają, Phoenix nie biorą pod uwagę odmowy ze strony gracza Orlando Magic. A z drugiej strony Hill stara się w końcu wymęczyć upragniony sygnet mistrzów NBA. Suns chcą dać Hillowi za rok gry 1,8 miliona dolarów, z opcją grania jeszcze jeden sezon za 100 tysięcy więcej. Nie zostaje nic innego Grantowi jak podpisać umowę i modlić się do "słońca" żeby Phoenix w tym roku zdobyli tytuł mistrzowski.
 
 

 Ptaszki z Orlando natomiast, ćwierkają na temat transferu między nimi a Kings. Do Orlando ma przejść Ron Artest, w zamian za Hedo Turgoklu (plus pewnie jacyś zawodnicy lub wybory draftu żeby zrównoważyć wartość finansową transferu). Magic zrobili się w ostatnim czasie bardzo aktywni, jeśli chodzi o "kadry" , bo przypomnijmy że nie dawno Rashard Lewis skusił się na grę w ich barwach. Wcześniej przedłużono kontrakt z Dwightem Howardem, i zrezygnowano z usług Darko Milicica.