Chwila strachu w LA

 Fani Los Angeles Lakers najedli się trochę strachu. W końcówce drugiej kwarty spotkania z Charlotte Bobcats, Kobe zderzył się z kolegą z drużyny, Joshem Powellem.

 Mimo braku lidera drużyny z L.A., "jeziorany" wygrali 102 – 98 notując swoje czwarte zwycięstwo w preseasonie. Dla Charlotte był to siódmy kolejny mecz bez zwycięstwa. Może w rewanżu będzie lepiej (Bobcats rozegrają swój ostatni mecz preseasonu 23 października, właśnie przeciwko ekipie Lakers). Jeśli chodzi o stan zdrowia Czarnej Mamby to lekarze nie popadają w panikę. Uraz jest nie groźny, jednak przeprowadzony zostanie komplet badań dla kontrolnego sprawdzenia opinii lekarzy. Stało się podobnie w przypadku Barona Davisa (za tydzień wróci do zdrowia, operacja okazała się zbędna) oraz Derona Williamsa (dwa tygodnie bez gry).

 Miami Heat wreszcie wygrali spotkanie przedsezonowe. Od dwóch lat, a konkretniej od 11 spotkań, Heat nie byli w stanie zapewnić sobie wygranej. Seria ta została przerwana zeszłej nocy, kiedy to Miami Heat pokonali Memphis Grizzlies 102 – 85. Dwyane Wade zdobył w tym spotkaniu 25 punktów. Drugim strzelcem Heat był Michael Bisley, 19 punktów.

 W innych spotkaniach:

 – Philadelphia 76ers – Cleveland Cavaliers 83 – 91,

 – New York Knicks – Boston Celtics 90 – 101,

 – New Orleans Hornets – Indiana Pacers 101 – 96,

 – Dallas Mavericks – Chicago Bulls 105 – 109,

 – Toronto Raptors – Denver Nuggets 94 – 105,

 – Golden State Warriors – Lietuvos Rytas 126 – 106,

 – Los Angeles Clippers – Phoenix Suns 69 – 86.