Brad Miller mówi o swoich kłopotach (trochę o USA Team)

Brad Miller, obecnie zawodnik Sacramento Kings, pierwszy raz otworzył się i opowiada o swoich kłopotach. Jak wiemy Miller został zawieszony na pięć pierwszych spotkań nowego sezonu 2008/2009, za naruszenie przepisów anty-narkotykowych. Jak przyznaje Miller, powodem sięgania po narkotyki jest stres. Brad dodaje, że ma kłopoty ze snem ale niestety w jego przypadku środki nasenne (w róznych formach, nie tylko pastylek) poprostu nie działają. Zawodnik nie podaje o jakie narkotyki chodzi, ale można się domyśleć, że chodzi o marihuanę. Ciekawe o jakiej presji i stresie mówi Miller. Kings dawno już nie grali o najwyższe stawki, więc stres meczowy można sobie darować. Prawdopodobnie chodzi o pewnego rodzaju kłopoty osobiste. Jednak brak konkretów w tym temacie. Jednocześnie podczas tego samego wywiadu Miller zapewnia, że nie jest idiotą, że postara się pójść po radę do specjalistów. Może oni będą w stanie pomóc Millerowi. Jeśli się nie uda to nic straconego, zawsze można starać się o transfer do Dallas Mavericks. Skoro Josh Howard może palić, to czemu nie mógłby Miller ? Jeden z powodów na „NIE” są mrożące krew w żyłach przygody.

* USA Team zmasakrował Kanadę, 120 – 65. W ekipie USA, pozbawionej LeBrona Jamesa (kontuzja kostki), w roli liderów wystąpili: Dwayne Wade, Carmelo Anthony oraz Michael Redd. Trójka ta zdobyła, praktycznie, tyle samo punktów, co ich przeciwnicy (po 20 oczek każdy, w sumie 60 pkt). Warto podkreślić, że Wade od czterech miesięcy nie wystąpił w żadnym spotkaniu.

 

Następne spotkania amerykanie rozegrają już w Chinach, dwa w Szanghaju (Rosja !!!!, Australia) oraz dwa w Makao (z Turcją i Litwą).