Jayson Williams, niegdyś jeden z najlepszych zbierających w lidze, ma poważne kłopoty. Kilka dni temu Williams zabarykadował się w swoim pokoju hotelowym, grożąc odebraniem sobie życia. Policyjny negocjator zauważył kilkanaście pustych opakowań po "lekarstwach" oraz kartki mające być listem pożegnalnym. Stróże prawa starali się jakoś porozumieć z Williamsem, jednak bezskutecznie. Skończyło się na użyciu paralizatora i przewiezieniu gagatka do szpitala St. Vincent. To nie pierwsza próba samobójcza w wykonaniu Williamsa. Przy okazji sprawy rozwodowej, była małżonka zawodnika Nets, przyznała, iż Williams już raz próbował odebrać sobie życie. Wymówką miał być wtedy choroba nowotworowa, która potem miała okazać się wyssaną z palca bajeczką.
W ostatniej Porcji Newsów pisałem o Allenie Iversonie i jego kłopotach z kasynami. Po pojawieniu się tej wiadomości rzecznicy prasowi obu kasyn (GreekTown i MGM) zdementowali tą informację. Obaj rzecznicy dodali również, że nie wiedzą nic na temat nie właściwego zachowania gracza Detroit Pistons w ich przybytkach.
Zawodnik Boston Celtics Tony Allen nie czuję się bezpiecznie w Chicago. Podczas spotkania numer trzy pierwszej rundy Playoffs Boston – Chicago Tony Allen miał prawdziwie prezydencką obstawę. Powodem podjęcia takich, a nie innych, kroków bezpieczeństwa były groźby pod adresem zawodnika C’s. Ani zawodnik, ani władze klubu, nie komentują tego jak miały brzmieć owe groźby. Wiadomo tylko, że to nie pierwszy raz, kiedy anonim z Chicago grozi Allenowi. Podobne wydarzenie miało miejsce w marcu tego roku. Czy to czkawka po wydarzeniach z 2005 roku ? Allen był wtedy zamieszany w barową sprzeczkę z użyciem broni palnej. Jedna osoba została lekko ranna.
Derek Fisher z Los Angeles Lakers również ma kłopoty. Może nie na taką skalę, co Tony Allen, ale zawsze to kłopoty. Fisher stara się o sądowy zakaz zbliżania się przez niejaką Symone Fisher (podobno niespokrewnioną).Od 2001 roku Pani/Panna Symone regularnie nęka zawodnika "jeziorowców". Do tej pory Fish przymykał na to oko, jednak w ciągu ostatnich kilku miesięcy Symone zaczęła być jeszcze bardziej nachalna. Rozpoczęły się niezapowiedziane wizyty w domu Fishera, w pracy, wszędzie gdzie był obecny Fisher. Razem z podaniem o "zakaz zbliżania się" zawodnik Lakers dołączył prośbę o ochronę dla jego żony i czwórki dzieci.
Przez cały sezon regularny nie odezwie się ani słowem. Jednak, gdy przyjdzie odpowiednia pora Erick Dampier zamienia się w prawdziwego wojownika. Po meczu numer dwa Dampier był tak bardzo rozgoryczony nieczystą grą ze strony Tony’ego Parkera (38 punktów w tym spotkaniu) z San Antonio Spurs. "Mój pierwszy faul w meczu numer trzy będzie na Parkerze. Rzucę go na łopatki ! Gwarantuję !", groził Dampier. Parker odpiera zarzuty ze strony centra rywali: "To jest gra w kosza. Faulując nie mam zamiaru nikogo skrzywdzić po prostu bronię drogi do kosza. Staram się być agresywny i skupiony w tym, co robię." Władze NBA nie wyciągnęły żadnych konsekwencji.
Loteria draftu już 19 Maja ! Liga NBA poczyniła ostatnie przygotowania przed losowaniem. Konieczne było ustalenie kolejności w loteryjnej czternastce, która będzie się biła o pierwszy wybór w Drafcie 2009. Największe szanse na wybór #1 mają Sacramento Kings (25 %), Washington Wizards (17,5 %), Los Angeles Clippers (17,7%) oraz Oklahoma City Thunder (11,9%).
Zgłoszenia do udziału w Drafcie 2009 przyjmowane są do 15 czerwca (10 dni przed wyborem). Blake Griffin, Ricky Rubio, Hasheem Thabeet – czekamy….
Koniec sezonu regularnego i początek Playoffs to czas wzmożonej pracy organizacji, które w grach posezonowych nie znalazły dla siebie miejsca. Sacramento Kings licząc na wysoki pick w tegorocznym drafcie rozpoczęli przebudowę od zwolnienia trenerów. Kenny Natt oraz jego czterech asystentów pożegnało się z pracą. Nieoficjalnie mówi się o objęciu posady głównego szkoleniowca Kings przez Eddie’ego Jordana.
Oklahoma City Thunder stwierdzili, że należy się szansa dla Scotta Brooksa. Jak podają władze "grzmotów" Brooks ma pozostać na stanowisku "head coacha" OKC przez najbliższy sezon. Na swoich "stołkach" również pozostają Michael Curry (Detroit Pistons),
Washington Wizards podpisali umowę z Flipem Saundersem. Umowa z "czarnoksiężnikami" opiewa na 18 milionów dolarów płatnych w ciągu najbliższych czterech sezonów.
Isiah Thomas również dostał nową "fuchę". Po sprowadzeniu na dno New York Knicks przyszła kolej na uczelnianą drużynę FIU (Florida International University). Drużyna z Południowej Florydy po raz ostatni zakończyła sezon na plusie w 2000 roku, kiedy to przez cały sezon 1999/2000 zdołali wygrać 16 spotkań na 30 możliwych.
Richard Hamilton lub Tayshaun Prince do Hornets ? Taką plotkę podał ostatnio Dime Magazine. Detroit Pistons po przegraniu pierwszej rundy PO 0 – 4 z Cleveland Cavaliers potrzebują dobrego planu przebudowy. Hamilton lub Prince mieliby przejść do New Orleans Hornets w zamian za… ? Za kogo, nie wiadomo. Wstępnie mówi się o oddaniu Davida Westa plus "kogoś", jednak do transferowego szaleństwa jeszcze daleko. Poczekajmy do końca sezonu…
Znowu miała miejsce aukcja z pamiątkami z czasów gry Michaela Jordana. Tym razem można było kupić m.in. : drewnianą szafkę z szatni Bulls, której używał oczywiście MJ (sprzedana za 23 tysiące dolarów), koszulkę z sezonu 1996/1997 (sprzedaną za 24 tysiące 150 dolarów). W sumie do nabycia było 13 przedmiotów podarowanych przez Jordana, które "sprzedały się" za łączną sumę 113 tysięcy dolarów.
Dennis Rodman biedniejszy o prawie ćwierć miliona dolarów. Na podstawie wyroku sądu w Las Vegas Dennis Rodman musi zapłacić 225 tysięcy dolarów zadośćuczynienia pokrzywdzonej Sarze Ure. W marcu 2006 roku Dennis Rodman odwiedził jedno z kasyn w Las Vegas, w którym pracowała Pani Ure. Podczas tej "wizyty" Rodman ubliżał kobiecie oraz obmacywał "cztery litery" powódki. Było to do tego tak mocne przeżycie, że Sara postanowiła skierować sprawę dosądu.
Przyszłoroczni debiutanci dostaną mniej pieniędzy ? Tak na to wychodzi, jednak nie chodzi tutaj o ich gaże w klubach. Mowa tutaj o kontraktach z firmami obuwniczymi. Jak twierdzą eksperci, kontrakty takich gwiazd jak LeBron James, Kobe Bryant, czy Dwyane Wade pochłoną większą część pieniędzy przeznaczonych w tym roku przez firmy na kontrakty i bonusy dla nowo pozyskanych zawodników. Grać na bosaka nie powinni, ale zapowiada się koniec wielomilionowych kontraktów. Przynajmniej na razie.