Władze ligi NBA podały tegoroczną wartość Salary Cap. W tym roku budżety klubów powinny zmieścić się w 57 milionach 700 tysiącach dolarów. To o prawie milion dolarów mniej w stosunku do roku ubiegłego, gdzie Salary Cap wynosił 58 milionów 680 tysięcy dolarów. Zmniejszeniu uległa również granica Luxury Tax, która w tym roku wynosić będzie 69 milionów 920 tysięcy dolarów. W sezonie 2008/2009 kluby wchodziły w strefę podatkową przy 71 milionach 200 tysiącach dolarów.
Kto będzie płacił najwięcej ? Powyżej kreski jest aż osiem ekip – Los Angeles Lakers ($84,613,733), New Orleans Hornets ($77,575,998), Washington Wizards ($75,808,291), Boston Celtics ($73,376,991), Utah Jazz ($73,368,719), Dallas Mavericks ($71,470,270), San Antonio Spurs ($71,135,775) oraz New York Knicks ($740,353,476) . Na granicy płacenia 1 dolara za każdego dolara „ponad plan” są Miami Heat z 69,681,632 dolarami.
Umowy, umowy, umowy:
– Grant Hill dostał ofertę od Knicks,
– Andrea Bargniani podpisał pięcioletnią umowę z Toronto Raptors wartą 50 milionów dolarów,
– Ron Artest dostanie 18 milionów za trzy lata gry dla Lakers,
– Chris Andersen za pięć lat gry dla Nuggets ma otrzymać 27 milionów dolarów,
Ciekawe do przeczytania:
– Możliwy lockout @ Zawsze Po Pierwsze,
– Salary Gortata @ Łukasz Cegliński.