Oczywiście z Draftem łączą się przeważnie transfery, tak też było i tym razem. Pierwsza ogłoszoną tranzakcją była wymiana między Boston Celtics a Seattle SuperSonics. Ci pierwsi pozyskali Ray'a Allena oraz prawa do Glena Davisa. W zamian Seattle pozyskali Wally'ego Szczerbiaka, Delonte West'a oraz prawa do Jeffa Greena (poniżej na zdjęciu). Seattle chyba, wyborem numerów dwa i pięć, przekonali Rasharda Lewisa, że warto zostać.
- Dallas Mavericks pozyskali prawa do Reyshawna Terry'ego z Orlando Magic. "Magicy" otrzymali w zamian Milovana Rakovica oraz "gotówkę"
- Indiana Pacers pozyskali prawa do Stanko Baraca z Miami Heat za prawo wyboru w drugiej rundzie draftu w 2009 r.
- Philadelphia 76ers pozyskali prawa do Derricka Byarsa oraz "gotówkę" od Portland, oddając w zamian prawa do Petteri Koponena
- Toronto Raptors pozyskali Giorgia Printezisa z San Antonio Spurs w zamian oddając swoje prawo do wyboru w drugiej rundzie przyszłorocznego draftu.
- Portland Trail Blazers odkupili prawa do Rudy'ego Fernandeza od Phoenix
- Miami Heat wysłali prawa do Jasona Smitha do Philadelphii w zamian za Daequana Cooka , prawo do wyboru w drugiej rundzie draftu w 2009 roku oraz "gotówkę"
- Houston Rockets odkupili prawo do wyboru Brada Newly'ego od Orlando Magic
- Philadelphia 76ers oddali prawo do Kyrylo Fesenko do Utah Jazz w zamian za prawa do Herberta Hilla oraz wybór w drafcie w następnych latach
- Al Hartford, Corey Brewer, Joakim Noah (wybrani odpowiednio z numerami 3, 7, 9) są pierwszymi zawodnikami w historii NBA, którzy grali razem na jednej uczelni i zostali wybrani w pierwsze 10tce pierwszej rundy draftu
- Sean Williams mimo tego, że wyrzucili go za palenie "trawy" z drużyny (w styczniu tego roku), został wybrany z 17stym numerem przez New Jersey Nets. Ciekawe czy 60-dniowy odwyk u Johna Lucasa, pomógł mu na tyle, że załapać się do zespołu
- Isiah Thomas miał swój wieczór, nie dość że trade z udziałem Randolpha to jeszcze Wilson Chandler został wybrany przez Knicks z nr. 23. Wallace ma być takim odkryciem jak Rolando Balkman w poprzednim drafcie. Nawet Spike Lee przyjął to przez aplauz i zaakceptowanie
- Chicago Bulls chyba mogą mówić o dużym szczęściu, nie dość że los im zesłał 9 numer w drafcie (Bulls mimo, że byli w playoffs załapali się na wybór w "loteryjnej" części draftu) to jezcze wybrali Joakima Noah. Powininen szybko sie do pasować do gry" byków"
- Najciekawsza postać w drafcie to wg. mnie Fin, Petteri Koponen wybrany jako ostatni w pierwszej rundzie. Czemu? Jak ktoś gra dla Honka Espoo Playboys musi być ciekawy
- Ostatnia rzecz, to to co się działo w studiu telewizyjnym. Trzy sprawy które przykuły moją uwagę to łamany język angielski w wykonaniu Yi Jinliana (nie wiem za bardzo o czym on mówił oprócz okey i yes), druga sprawa to Greg Oden który zapytany co myśli na temat tego, że wszyscy mówią że podobny jest do LeBrona odpowiada HYHYHY (przypominało to radość potwora z bagien). Trzecia sprawa to Rodney Stuckey i jego pech, bo sprawy rodzinne (o tym kiedy indziej) to inna sprawa, ale inna sprawa to też fakt, że zepsuł się mikrofon kiedy Stuckey mówił swoje pierwsze słowa w studiu. No i ten garnitur Joakima Noah w polączeniu z jego fryzurą naprawdę cięzko to zapomnieć…
No i mamy 60 facetów(w tym 9 europejczyków, 2 chińczyków, 1 australijczyk,1 brazylijczyk) z których paru powinno ruszyć trochę NBA. Sezon na jesieni, obozy po wakacjach więc zostaje nic tylko czekać. A od 1szego lipca transfery więc jeszcze trochę emocji przed nami.