W piątek rozegrano 12 spotkań, z czego w trzech potrzebna była dogrywka, w tym dwa mecze w których potrzebne były dwie dogrywki. Seattle SuperSonics wygrali z Atlanta Hawks 126 – 123, dzięki rzutowi Kevina Duranta równo z końcową syreną. Z bilansu 0 – 8 Sonics "wyszli" na 2 – 8. Ciekawe czy utrzymają dobrą passę.
Drugim spotkaniem z dwiema dogrywkami, był mecz między Sacramento Kings i New York Knicks. Wygrali Kings 123 – 108. Jednej dogrywki potrzebowali New Orlean Hornets, by pokonać Memphis Grizzlies 120 – 118. Bez dogrywki, ale równie nerwowo, było w spotkaniu między Boston Celtics – Miami Heat. Oczywiście wygrali ci pierwsi, ale tylko jednym punktem, 92 – 91. Zwycięstwo przypieczętował Paul Pierce w ostatnich sekundach spotkania. A mogło być inaczej, bo D-Wade nie trafił w ostatnich sekundach spotkania. Szkoda….
No i tradycyjnie highlights:
I oczywiście Top 10: