Trzeba uważać.

 Można powiedzieć, że Steve Nash zjadł zęby na koszykówce. W spotkaniu przeciwko Utah Jazz (wygranym przez Phoenix Suns 103 – 98), Nash podczas zbiórki dostał ręką Carlosa Boozera i stracił kawałek zęba.

 Steve Nash już raz stracił kawałek "jedynki", też przy pomocy gracza Utah Jazz, Karla Malone. Nash grał wtedy w Dallas Mavericks, i również do wypadku doszło przy zbiórce.

 Ząb Nasha to i tak nic w porównaniu z tym, co spotkało TJ Forda. Zaatakował go Al Horford z Atlanta Hawks.

 Na szczęście skończyło się wyłącznie na strachu, Ford za, tydzień – dwa wróci na parkiet. Może to dzięki przejęciu samego wynowajcy, bo Al Horford tak przejął się tym co się stało, że całą noc spędził przy szpitalnym łóżku Forda. Niestety tak czy, siak Horford w następnym meczu nie zagra, ponieważ władze ligi zawiesiły go na jedno spotkanie za ten wypadek.